Pustka.
Czy ona odwiedza innych równie często jak mnie? Przypomina o sobie, przychodzi cichutko, a odchodzi trzaskając drzwiami. Rozszypuje perełki łez, gubi nadzieje, chowa radość, zostaje po niej tylko echo, zgubne echo, nasłuchujemy się w nie i szukamy zagubionych wartości, wartości, które w nas zabiła i tak przychodzi i zabija cząstkę po każdego dnia, a co będzie jutro? za miesiąc? rok?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz